wtorek, 26 listopada 2013

Tajski kurczak w chrupiącej kokosowej panierce

Po sukcesie z kurczakiem wasabi, postanowiłem pójść o krok dalej i pokombinować z innymi smakami. Inspiracją była tu dla mnie dziewczyna, która mówiła o panierce z wiórków kokosowych, pomyślałem gitara w pełni, ale czegoś mi tu brakuje. Kokos skojarzył mi się z mlekiem kokosowym a mój mózg dodał "Tajska szama, do it! Przecież to lubisz". Miał racje
- lubię, dlatego postanowiłem obtoczyć go w czerwonej paście curry i panierować. Ale resztka kolendry, limonki i chilli patrzyły na mnie z odmętów lodówki - w sumie dodaj cukier i sos rybny i masz "bardzo tajski smak". Tak też się stało, posiekałem wszystko, doprawiłem i użyłem jako dodatkowego farszu. Jestem świeżo po zjedzeniu tego cuda i przyznam - poprawia humor smakiem. Mimo chilli w środku i pasty curry nie było za ostre a z orzeźwiająca sałatką z ogórka komponowało się pięknie.
Zamiast udek można zrobić z piersi kurczaka, tylko w środku zrobić kieszonkę i liczyć się z dłuższym czasem pieczenia!





Składniki :
-3 udka (przeciąć prawie na pół, wyjąć kości, błony i ścięgna)
-2 łyżki czerwonej pasty curry
-3 łyżki posiekanej kolendry
-1 łyżka posiekanego chilli
-1 łyżka sosu rybnego
-1 łyżka soku z limonki
-0,5 łyżeczki cukru (lub więcej, zależy od kwaśności limonki)
-jajko
-mąka
-wiórki kokosowe

Przygotowanie : 
1) Kurczaka umyc, osuszyć i obficie nasmarować wszędzie pastą curry (jeżeli pasta jest niesłona to użyć soli przy nacieraniu). Kolendre, chilli, sok z limonki, cukier i sos rybny połaczyć. Do każdego udka włożyć po częsci 'farszu' złożyć, a następnie oprószyć mąką. W rozbitym jajku zamoczyć kawałki kurczaka a następnie "wytarzać" w kokosowych wiórkach tworząć grubą warstwę.
2) W pojemniku nasypać niewielką warstwę wiórków kokosowych, położyć gotowe kawałki kurczaka i zasypać wiórkami kokosowymi. Odstawić na noc do lodówki. (Ten element pewnie można pominąć, ale ja zostawiłem na noc bo dziś nie miałem czasu się w to bawić)
3) Piec 25-35 minut w temperaturze 160*, odwrócić raz w połowie pieczeni dla równego koloru. (Pod koniec pieczenia, jeżeli panierka nie jest chrupka/przypieczona jak chcesz to trzeba zwiększyć temp do 190 i piec, aż panierka będzie złota i chrupiąca)
4) Podawać z białym ryżem i ulubioną (o ile smaki się nie będą gryźć) sałatką. Ja polecam ogórki z odrobiną sezamu i chilli doprawione sosem rybnym i miętą, cukrem i limonką. Smacznego! I nie zapomnijcie wszystkiego udekorować kolendrą! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz