niedziela, 29 czerwca 2014

Czerwone złoto (Syczuański olej chilli)

Nie mogłem ogarnąć co to za magiczny dodatek dają w mojej ulubionej skośnej Xi'an Noodle Bar knajpie (wiem, że tego i tak nie czytacie, bo ledwo po angielsku mówicie ale i tak pozdrawiam).
Wiedziałem tylko że to olej z czymś. Po drobnych wypytywankach wiedziałem już, że olej chilli, chociaż wciąż nie zawężało to mojego grona podejrzanych. Po spędzeniu wielu bezsennych nocy szperając w necie i wydaniu fortuny na szame w Xi'an (mimo, że ceny są tam śmiesznie niskie) doszedłem do tego, że to był syczuański olej chilli. Na necie były dziesiątki przepisów, część podobna, część w ogóle wyjęta z drugiego końca przewodu pokarmowego. Jakoś sobie wszystko to poskładałem do kupy i metodą prób i błędów ogarnąłem jak to zrobić by smakowało tak jak w mojej knajpie, a nawet ciut lepiej (oni zalewali to zbyt gorącym olejem dlatego niekiedy był gorzkawy posmak). Tyle z historii, a w praktyce wygląda to tak - dopóki używasz czystej łyżki do nakładania to może on stać i stać kilka miechów bez psucia się, co więcej - z czasem nabiera lepszego smaku. Stosować go można na wszelkiego rodzaju azjatyckich daniach, ale również w zwykłej kuchni, gdy chcemy odrobinę pikantności i delikatnych przypraw gdzieś na końcu języka. (Spróbujcie na jajecznicy, warto!)
Samo przygotowanie oleju jest proste - trzymaj się dwóch zasad :
1) Nie spal przypraw, które używasz
2) Nie poparz się gorącym olejem
Jeżeli obie zasady będą spełnione to nie widzę szansy, żeby się nie udało ;)



Składniki :
-250ml oleju (słonecznikowy, sojowy, ryżowy, jakikolwiek o neutralnym smaku i zapachu)
-1/3 (lub 1/2) płatków chilli
-2 łyżki uprażonego sezamu
-2 łyżki pieprzu syczuańskiego
-3 gwiazdki anyżu
-kilkucentymetrowy kawałek kory cynamonu
-1 liść laurowy
-1/2 łyżeczki soli
-1/2 łyżeczki imbiru (proszku)
-1/2 łyżeczki grubomielonego pieprzu czarnego (opcjonalnie)

Przygotowanie :
1) Podprażyć pieprz syczuański na patelni, aż zacznie mocno pachnieć, następnie utrzeć w moździerzu.
2) W wyparzonym słoiku wymieszać pieprz syczuański, sól, sezam, płatki chilli oraz imbir. (i pieprz jak dodajesz)
3) Zagrzać olej z anyżem, liściem laurowym i cynamonem do około 100-115*C a następnie zalać gorącym olejem mieszankę w słoiku, wymieszać i odstawić do ostygnięcia. (Sprawdzić temperature oleju można wrzucająć krople wody do środa, powinna zacząć się gotować, ale nie za 'agresywnie', bez fajerwerków).
4) Można używać zaraz po ostygnięciu ale lepiej odstawić na dobę do przegryzienia się. Tak przygotowany olej można trzymać długo o ile wytrzyma ;) Smacznego! (Przez użyciem wymieszać!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz