wtorek, 9 lipca 2013

Szynka a 'la sało z whisky


Dostałem zadanie - przypraw ojcu szynkę. A że cały czas byłem 'pod wrażeniem' sało to postanowiłem iść w tym kierunku, a że przy robocie popijałem sobie whisky to trochę z tego kierunku zboczyłem. Mówiąc krótko, efekt przerósł moje oczekiwania i poczułem całkiem dobrze syn. Najlepiej smakuje świeżo wyjęta z piekarnika, ale na kanapkach też dawała radę!
Plus przepis na pewno spodoba się sadystom, tym otwarcie o tym mowiącym jak i kryptosadystach - trzeba temu mięsa zadać minimum 9 głębokich ran kłutych i około 6 płytkich ciętych - wszystko to ostrym narzędziem.

Składniki :
-1kg szynki wieprzowej
-6 ząbków czosnku
-6 liści laurowych
-6 ziel angielskich
-2 cebule
-100ml whisky
-gałązka rozmarynu
-vegeta / pieprz czarny

1) Umyć, oczyścić i osuszyć szynkę. Połowe czosnku pociąć na plastry, a pozostałe zmielić z zielem angielskim i liściem laurowym na papkę. Papkę wymieszać z 2-2,5 łyżeczkami vegety i odrobiną whisky, ale tylko tyle, żeby pasta dało się dobrze smarować mięso.
2) Ponakłuwać głęboko mięso w miare cienkim nożem i do 'ran' powsadzać plasterki czosnku. Natrzeć szynkę pastą, uwzględniając 'rany kłute'. 
3) Wierch szynki ozdobić kilkoma płytkimi ranami ciętymi w formie kratki # i położyć na górę gałązkę rozmarynu. Cebule posiekać na grube plastry i obłożyć nimi szynkę. Przełożyć całość do niedużego pudełka i zalać pozostała whisky. Marynować przez noc / dobę w lodówce.
4) Przełożyć szynkę do żaroodpornego naczynia, obłożyć ponownie cebulą polać płynem z pudełka i piec godzine w temperaturze 190* co jakiś czas podlewająć wytapiającym się tłuszczem i spryskiwać dodatkową ilością whisky, jeśli ktoś lubi mocniej czuć jej smak w potrawach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz