czwartek, 7 listopada 2013

Pesto pietruszkowo-fistaszkowe

Celowo użyłem tu nazwy 'fistaszki' zamiast orzeszków ziemnych, bo to słowo dostarcza mi śmiechu, nie wiem czemu, po prostu. Pesto powstało jak zwykle - z potrzeby wykorzystania tego co miałem w lodówce. Po imprezie została pietruszka, której miałem użyć do kurczaka ale o niej zapomniałem a orzeszki (fistaszki :3) gdzieś w szafce się znalazły. Krótkie przemyślenie jak to zrobić i boom - tak stało się pesto. Nie muszę mówić chyba, że zupełnie inne w smaku od zielonego, bazyliowego pesto? Warto zrobić bo niedrogie i fajna odmiana dla kubków smakowych!




Składniki :
-1 pęczek pietruszki
-1/3 szklanki orzeszków ziemnych (najlepiej nie solonych, jak solone to opłukać)
-2 / 3 ząbki czosnku
-1/3 szklanki startego parmezanu / Grana Padano
-1/2 szklanki oliwy z oliwek
-sok z połowy cytryny

Zmiksować, doprawić solą i gotowe!

Jak to zjeść?
Wiadomo, im szybciej tym lepiej, a jesli nie to przerzucić do słoiczka, zalać wierch oliwą i do lodówki (tydzien wytrzyma na pewno). Ja swoje pesto zrobiłem z makaronem spaghetti, pomidorami i kilkoma oliwkami. Na prawdę pychota :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz