czwartek, 8 sierpnia 2013

Ayran, czyli coś na upały

Ostatnio upały i upały...ale z odsieczą przychodzi ayran - to prawie jak aryan a więc musi być dobre.
Napój popularny na (dzikim) bliskim wschodzie a wywodzący się chyba z Turcji. Samo przygotowanie ayranu jest dziecinnie proste a od zwykłej wersji można ciut pofreestylować. Ja wstawiam tę na upalne dni - czyli z dodatkiem mięty, ale odrobina czosnku w tym napoju również wyjdzie na dobre.


Składniki :
-200g gęstego jogurtu (najlepiej bałkańskiego / greckiego)
-100ml wody (lekko gazowanej polecam)
-szczypta soli
-szczypta mięty
-szczypta pieprzu (opcjonalnie).

Przygotowanie :
Zmiksować razem składniki i schłodzić, lub dać mniej wody i wrzucić kilka kostek lodu. Miłego schładzania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz