Szperałem po najskośniejszych czeluściach internetu szukając jakiegoś ładnego przepisu na ryż smażony z kimczi i jakoś natrafiłem na przepis na placki z tuńczyka. Złożyło się idealnie, bo miałem tuńczyka, spaghetti już mi sie nie chciało robić z tuńczykiem, a resztę składników i tak musiałem kupić do ryżu z kimczi. Myślałem, że będzie to wymagajacy przepis, a okazało się zupełnie odwrotnie. Co więcej, w chwile można przygotować dużo pysznych placków niewielkim kosztem. Oczywiście zakładając, że ma się w domu olej sezamowy. A kto nie ma to kupić, bez dyskusji. Olej sezamowy ma moc i jest niezastąpiony w wielu potrawach.
poniedziałek, 30 grudnia 2013
sobota, 28 grudnia 2013
Tureckie burgery z miętą i fetą
Chodziła mi ta baranina po głowie od festiwalu Taste of Auckland i bufetu w pracy na którym serwowali pyszne pulpety. Zebrałem się do poszukiwań, przepytałem szefów jak oni doprawiają u nas 'lamb burgera' a potem w internecie trafiłem na przepis, który mnie zaciekawił do tego stopnia, że się z Wami nim podziele. Baraninę od biedy można zastąpić innym mięsem - najlepiej wołowiną.
Podaje zmodyfikowane proporcje bo oryginał miał za dużo bułki tartej, która zabijała smak mięsa.
poniedziałek, 23 grudnia 2013
Omlet z pieczarkami i tymiankiem
Kolejny przepis do którego natchnęła mnie Moderatorka, nie wiedziałem co zrobić z nadmiarem pieczarek to poradziła mi, że omlet z pieczarkami jest pyszny i jak to omlet – robi się łatwiutko.
Miałem ochotę na trochę więcej smaków niż tylko pieczarki i jajko więc, dodałem czosnek, szczypte tymianku i kilka 'słomek' z parmezanu. Przy okazji pomyślałem, że sam omlet bez nadzienia może być ciut suchy, z racji tego, że nie lubie nieściętych jajek, postanowiłem dodać w miare neutralny sos, który „nawilży” to danie więc zrobiłem odrobinę sosu śmietankowo-pieprzowego. Dlaczego? Bo mogłem. ;)
Miałem ochotę na trochę więcej smaków niż tylko pieczarki i jajko więc, dodałem czosnek, szczypte tymianku i kilka 'słomek' z parmezanu. Przy okazji pomyślałem, że sam omlet bez nadzienia może być ciut suchy, z racji tego, że nie lubie nieściętych jajek, postanowiłem dodać w miare neutralny sos, który „nawilży” to danie więc zrobiłem odrobinę sosu śmietankowo-pieprzowego. Dlaczego? Bo mogłem. ;)
sobota, 21 grudnia 2013
Pizza mexicana
Niedziela 9 Września. Dziś obudził mnie alarm pożarowy a potem było już tylko gorzej z moim nastrojem więc postanowiłem przysłowiowo 'ruszyć dupę' a nie uprawiać samoumartwianie. Umyłem się, ubrałem jak człowiek, za grubo i musiałem się wrócić do domu przebrać w krótkie spodnie i rękaw. Ruszyłem do największego parku w Auckland czyli do Auckland's Domain (bite 70 hektarów terenów zielonych, a na szczycie góry w środku parku - muzeum.). Doszedłem, a wlaściwie dojechałem na miejsce za pomocą deski, pooglądałem sobie leżąc na trawie jak ludzie grają w krykieta i ruszyłem na Parnell. Nie wiem po co, po prostu zwiedzałem. Wyszedłem z malowniczego parku w strome uliczki i nagle jeb, rondo, rzeźba jakaś z fontanną i słyszę, że coś zakłóca mi muzyke na słuchawkach, miło, trafiłem na koncert live w jakimś barze, rozwaliłem się na trawie przed barem jak kilka innych osób, zamówiłem piwo, plecak pod banie i chłonąłem otoczenie. Kate (bo tak się zapowiedziała) zaczęła śpiewać "Should I stay or should I go?", w tym momencie rozglądnąłem się wokoło, złapałem dużo słońca i stwierdziłem "pierdole, zostaje."
No a oprócz tej ckliwej histori to w nie wiedziałem jak wkorzystać 0,5 mielonej wołowiny która kołatała mi się w zamrażace, więc zrobiłem nietypowo pizzę, pomysł na nią podsunął mi się sam w pracy jak podglądałem z czym robią pizzę u mnie, ale jakoś na połączenie bananów dyni i mięsa nie miałem ;))
Padło na meksyk, lekko ostro i oczywiście podane z jogurtem i kolendrą, która za mną chodziła od początku tygodnia. Enjoy!
czwartek, 19 grudnia 2013
Wrap z grillowanymi warzywami
Polecane 'vegeciotom' lub ludziom, którzy po prostu mają na to ochotę! Sos sojowo-miodowy z prażonym sezamem wszystko pięknie podkreśla a hummus nadaje wszystkiemu przyjemnej gładkości i 'wilgoci' ;)
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Koktajle owocowe: mango i awokado
Ostatnio zrobiłam koktajl z melona, banana i awokado. Nie byłam bardzo zaskoczona, że nie jest dobry, choć spodziewałam się, że to będzie wina awokado, natomiast to melon psuł smak. Awokado jednak jest bardzo zdrowe, a poza tym miałam pod dostatkiem, więc zaczęłam kombinować i się udało...
sobota, 14 grudnia 2013
Chili sin carne (Versión del estudiante)
Był już przepis na poważne chili con carne i szybkie chili con carne, teraz czas na jeszcze szybsze chilli sin carne, czyli chili bez mięsa! Nie, nie zmieniam się w wegeciotę, nie zmieniam orientacji ani nie przechodzę na zła stronę mocy, po prostu tak wyszło i nada to zaakceptować! ;) Mięsa nie ma, ale udało mi się zrobić pełny gar szamy za jakieś $5 co jest małym krokiem dla człowieka, ale wielkim krokiem do oszczędzania. W swoim przepisie użyłem suszonej cieciorki, którą wcześniej obgotował w mocnym bulionie, jeśli będziecie używać tej z puszki ( juz ugotowanej ) to po prostu podkręćcie trochę słoność i powinno być git! Można serwować z ryżem lub jeść samo, bo jest na tyle tanie, że nie trzeba zapychacza ;)
czwartek, 12 grudnia 2013
Prawn&Avocado pizza
Robiąc zakupy w moim ulubionym azjamarkecie wpadłem na promocję na awokado, kupując przy okazji krewetki do curry pomyślałem, że połączyć te dwa na pizzy może być śmiesznie. Już miałem zabierać się za robienie ciasta, a tu okazało się, że nie kupiłem kolendry więc postanowiłem zrobić curry, zjeść porcje, porcje zostawić, a kolejną zamrozić - tradycyjnie ;)
Zastanawiałem się niemało jaki sos dać na pizzę, wahałem się między jakimś jogurtowym a klasycznym pomidorowym bez ziół. Nie zdecydowałem się w końcu na żaden i kupiłem świeże pomidory koktajlowe 'dla akompaniamentu' i nieszczęsną kolendrę. Chwile potem zabrałem się do montażu pizzy - zagniecenia ciasta i logistycznego rozłożenia składników.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Jogurtowy kurczak z ryżem a 'la bliski wschód
Miałem wielką ochotę na mocno doprawiony, aromatyczny ryż w stylu bliskowschonim, ale nie miałem czasu go zrobić bo albo jadłem w pracy albo w szkole. W końcu nastał weekend i miałem dużo czasu na gotowanie, a fakt, że w moje posiadanie wpadło trochę szafranu przyśpieszył cały proces. Nie wiedziałem na początku co do ryżu podać bo tak sam ryż jeść to smutno. Przypomniało mi się, że Mama robiła kiedys kurczaka wcześniej marynując go w jogurcie, zabrzmiało mi to jak dobry pomysł, zebrałem mózg do pracy, dupe w troki do sklepu i spełniłem swoje kuchenne widzimisię.
W przepisie podaje proporcje na jakieś 2/3 porcje, zależy od apetytu, normalnie zrobiłbym większą ilość, ale wolę zjeść kilka różnych dań w ciągu tygodnia, niż nawarzyć cały gar jedzenia i męczyć to samo kilka dni pod rząd lub mrozić. A w ciągu tego tygodnia planuje jeszcze pizzę z krewetkami i awokado oraz curry z kurczakiem i krewetkami z duża ilością warzyw. Mam nadzieję, że się uda wszystko jak trzeba! ;)
W przepisie podaje proporcje na jakieś 2/3 porcje, zależy od apetytu, normalnie zrobiłbym większą ilość, ale wolę zjeść kilka różnych dań w ciągu tygodnia, niż nawarzyć cały gar jedzenia i męczyć to samo kilka dni pod rząd lub mrozić. A w ciągu tego tygodnia planuje jeszcze pizzę z krewetkami i awokado oraz curry z kurczakiem i krewetkami z duża ilością warzyw. Mam nadzieję, że się uda wszystko jak trzeba! ;)
sobota, 7 grudnia 2013
Pikantna pasta jajeczno-tuńczykowa
Zostało mi pół dużej puszki (czyli jedna zwykła) tuńczyka i nie miałem pomysłu co z nią zrobić... Otworzyłem lodówkę, patrzę - jajka. Jedna z niewielu rzeczy, które mi zostały przed jutrzejszymi zakupami. Więc ugotowałem 4 jajka - 2 na pastę, 2 o tak po prostu, bo mogłem! Miałem ochotę jakoś zaostrzyć smak, a nie bazować na tradycyjnych ziołach. Padło na kumin, kolendrę i sos chilli (Sriracha). Potrzebowałem też, agenta łaczącego to wszystko w 'zgraną' pastę - łyżka majonezu zrobiła swoje. Nie musiałem doprawiać ani solą, ani pieprzem jako, że mój tuńczyk był dostatecznie słony.
piątek, 6 grudnia 2013
Omlet z kurczakiem
Jak dla mnie omlet zaraz za tostami, zapiekankami oraz jajecznicą jest najprostszym i najszybszym ciepłym daniem, które się nadaje na śniadanie, obiad jak i kolację.
Dzisiaj wersja 'na słono' :)środa, 4 grudnia 2013
Prawn Laksa
Jedno z pierwszych dań orientalnych jakie gotowaliśmy, laksa to zupa typowa dla Malezji i Singapuru. Jako, że ja jestem fanem większości rzeczy z limonką, chilli i mleczkiem kokosowym to to danie z krewetkami i gotowanym jajkiem przypadło mi opór do gustu! Znowu wybaczcie za zdjęcie, ale telefonem robione. Zaczne nosić aparat na zajęcia chyba normalny...
poniedziałek, 2 grudnia 2013
Salad Niçoise
Pewnie część z Was się spotkała z sałatką nicejską, bo tak jej nazwa brzmi po polsku. Dla tych co się nie spotkali, niczego strasznego, można zrobić sobie w domu. Jest to typowa "composed salad" czyli sałatka w której nie miesza się składników, a jedzący sam sobie łączy smaki. Bardzo prosta i daje wiele, wiele możliwości aranżacji na talerzu, ja pokazuję swoją w miare prostą i bez bajerów. Zdjęcie robione niestety telefonem, więc jakość do dupy. Czas na przepis!!
sobota, 30 listopada 2013
Pieróg calzone ze szpinakiem, kurczakiem i mozzarellą
Natchnęło mnie po festiwalu smaku na szpinak, po spróbowaniu smażonego szpinaku z grzybami i czosnkiem. Zrobiłem go, a tu jeszcze 3/4 torby baby szpinaku mi zostało. Chwile się zadumałem i wydumałem, żeby zrobić coś takiego! Nastawiłem ciasto dzień wcześniej, żeby wyrosło tak bardzo jak się tylko da. Poszedłem spać głodny i owy głód zmotywował mnie do wstania przed budzikiem i przygotowaniu sobie porannej uczty! Nie licząc czasu na wyrastanie ciasta robi się łatwo i przyjemnie, tylko trzeba pamiętać, żeby odcisnąć nadmiar 'wody' ze szpinaku po usmażeniu, żeby pieróg dało się ładnie zalepić ;)
Omlet z tuńczykiem i bazylią
Nie miałem pomysłu coby tu zjeść a w lodówca jajka, tuńczyk, resztka koncertratu pomidorowego i tym podobne. Wyszło tak, że bazą będzie omlet, bo dawno nie jadłem a dziadek mi zawsze robił megadobre omlety. Po chwili namysłu padło na tuńczyka, bo nie miałem ochoty na nic słodkiego. Wyszło pysznie, z dużą ilością białka !
czwartek, 28 listopada 2013
English tea sandwiches
Kanapki angielskie 'podwieczorkowe' - na dziaba lub dwa. Niby prościzna, ale każdy kucharz musi je umieć robić. Co więcej powiem Wam, że robi się je przyjemnie i łatwo. A obcinanie skórki czyli doprowadzanie ich do 'uniform size' jak to określają, czyli jednakowych wymiarów daje dobry efekt wizualny. W dzisiejszym 'programie' kanapki z majonezem i rukolą (jak pierwszy raz usłyszałem, że mamy to robić to miałem takie "na jaki .... mamy robić takie bzdury, nie mniej jednak wyglądają ładnie i tak też smakują!), pinwheel sandwich czyli rolowane kanapki (pychota) oraz club sandwich czyli tost z filetem z kurczaka, sadzonym jajkiem, bekonem. Poniżej podaje porcje wystarczającą na 1 kanapkę, oczywiście w rolowanej na cała roladę a nie plasterek ;)
wtorek, 26 listopada 2013
Tajski kurczak w chrupiącej kokosowej panierce
Po sukcesie z kurczakiem wasabi, postanowiłem pójść o krok dalej i pokombinować z innymi smakami. Inspiracją była tu dla mnie dziewczyna, która mówiła o panierce z wiórków kokosowych, pomyślałem gitara w pełni, ale czegoś mi tu brakuje. Kokos skojarzył mi się z mlekiem kokosowym a mój mózg dodał "Tajska szama, do it! Przecież to lubisz". Miał racje
niedziela, 24 listopada 2013
Zdrowe ciasto fasolowe
Kiedy jesteś uzależniony od cukru przejście na zdrową dietę nie jest takie proste. Dlatego poszperałam i znalazłam przepis na 'zdrowe'* ciasto tj bez mąki, bez masła/margaryny i cukru. W przypływach słabości ucinałam spory kawałek i bez wyrzutów sumienia pochłaniałam w minutę.
Zastanawia was pewnie ta fasola. No tak, ciasto jest na bazie czerwonej fasoli, ale wcale jej nie czuć, a konsystencja ciasta jest bardzo przyjemna, choć zasłodzić się nim nie da...
Zastanawia was pewnie ta fasola. No tak, ciasto jest na bazie czerwonej fasoli, ale wcale jej nie czuć, a konsystencja ciasta jest bardzo przyjemna, choć zasłodzić się nim nie da...
piątek, 22 listopada 2013
Domowa bagietka
środa, 20 listopada 2013
Pikantno-orzechowa zupa z brokułem i kalafiorem
Ubzdurała mi się ta zupa, ale sprawdziłem ceny świeżych brokułów to dałem sobie spokój, pomijając już fakt, że kalafiora wcale nie znalazłem! Aż tu nagle...idę na dziale z mrożonkami a tu półkilowa paczka, miks brokuł/kalafior. Trafić lepiej nie mogłem. Z miejsca kupiłem i mimo późnej pory bo jest jakoś przed północą jak to piszę ruszyłem do garów. Całe gotowanie poszło sprawnie, bez burdelu w kuchni i szybko ~15 minut i zupa gotowa! W smaku jest cięzka do opisania, lekko pikantna, zamulona orzechami i odmulona świeżą limonką i imbirem. Zrób samemu - zobaczysz, że warto! :3
poniedziałek, 18 listopada 2013
Tortellini z sosem serowym
Dzisiaj był pracowity dzień. Właściwie prawie codziennie jest pracowity dzień, dlatego nie mam czasu na robienie potraw, które wymagają dużego nakładu pracy (Michał je uwielbia ;). Dlatego tortellini jest sklepowe, ale mój Luby obiecał, że jak już się ogarnie to sam zrobi swoje i doda przepis. Do tego czasu polecam po prostu zakupienie gotowych w sklepie.
niedziela, 17 listopada 2013
Smażony szpinak z pieczarkami
piątek, 15 listopada 2013
Ciastka do herbaty lub kawy
Potrzebowałam zrobić ciastka, które wsadzę do puszki z napisem 'cookies' i w razie co podam gościom do kawki lub herbaty. Więc znalazłam przepis w internecie, dopasowałam do tego co miałam i teraz dzielę się sprawdzonym przepisem. Te ciasteczka nie mają żadnych dodatków, nic nadzwyczajnego. Wydawać by się mogło, że są nudne, ale zjadłam ich z 8 i jedyne na co mogę narzekać... to kalorie.
Chciałabym też dodać, że robienie ich sprawiło mi wielką przyjemność, serio. Wycinanie kółek szklaną (jak przy robieniu pierogów) to naprawdę fajna zabawa!
Chciałabym też dodać, że robienie ich sprawiło mi wielką przyjemność, serio. Wycinanie kółek szklaną (jak przy robieniu pierogów) to naprawdę fajna zabawa!
Ratatouille
Klasyczny warzywny gulasz z Francji, również film o szczurze, który chciał zostać kucharzem. Robiliśmy to na zajęciach ostatnio, a że o dziwo nie mamy tego pysznego dania na blogu to postanowiłem dodać. Pozatym, mina tych biednych nieznających kuchni europejskiej azjatek, gdy szef spytał czy wiedzą ile szczurzego mięsa potrzeba do zrobienia tego gulaszu - bezcenna! ;)) (Dla wyjątkowo niekumatych, wątpie, że tu tacy są to rat - szczur. Thank you Captain Obvious, you've just saved the World!)
wtorek, 12 listopada 2013
Pizza con tonno
Dla tych co się nie domyślili - chodzi o pizzę z tuńczkiem! Kolejna moja propozycja z 'dań studenckich' - bardzo przyjemna w smaku, nadaje się do odgrzewania (choć wątpie, że coś zostanie na rano), a do tego niedroga i w miarę szybka ( nie licząć wyrastania ciasta ) w przygotowaniu.
niedziela, 10 listopada 2013
Zakręcony chlebek z chilli, oliwkami i parmezanem
Jego zakręcenie wynika ze sposobu zawinięcia ciasta, nie z psychicznych dysfunkcji. Nie chce mówić czegoś w stylu, wrzuciłem co miałem pod ręka, ale po trochu to prawda. Miałem wieeelką, ochotę na jakiś pyszny wypiek w śródziemnomorskim stylu! Wyszło lepiej niż się spodziewałem, zjadłem swoją dolę a resztą podzieliłem się ze swoimi współlokatorami, bo wiadomo takie wypieki są najlepsze prosto z pieca! Samo przygotowanie jest proste i przyjemne (jeśli lubisz gotować oczywiście) a efekt końcowy - wypas :3
Następny cel - domowa bagietka i rillettes de porc czyli 'smarowidło' z wieprzowiny gotowane na białym winie, do którego niestety będzie mi brakować kiszonych ;_;
piątek, 8 listopada 2013
Croque Monsieur
Słynna francuska kanapka, a raczej tost z szynką i serem smażony na maśle. Baaardzo przyjemny w smaku, mimo malutkiej ilości składników. Jak chcecie się poczuć jak w klimatycznej francuskiej kawiarni to kupcie sobie bilet i do takowej pojedźcie, a jak nie macie tyle kasy na przewał to chociaż zróbcie sobie croque monsieur w domu i udawajcie, że wasza kuchnia to kawiarnia. Warto! ;)
(Wiem, zdjęcie o kant dupy rozbić, ale telefonem robione...)
(Wiem, zdjęcie o kant dupy rozbić, ale telefonem robione...)
czwartek, 7 listopada 2013
Pesto pietruszkowo-fistaszkowe
Celowo użyłem tu nazwy 'fistaszki' zamiast orzeszków ziemnych, bo to słowo dostarcza mi śmiechu, nie wiem czemu, po prostu. Pesto powstało jak zwykle - z potrzeby wykorzystania tego co miałem w lodówce. Po imprezie została pietruszka, której miałem użyć do kurczaka ale o niej zapomniałem a orzeszki (fistaszki :3) gdzieś w szafce się znalazły. Krótkie przemyślenie jak to zrobić i boom - tak stało się pesto. Nie muszę mówić chyba, że zupełnie inne w smaku od zielonego, bazyliowego pesto? Warto zrobić bo niedrogie i fajna odmiana dla kubków smakowych!
środa, 6 listopada 2013
wtorek, 5 listopada 2013
Galaretka warstwowa, czyli superprosty deser
Deser, który mi osobiście kojarzy się bardzo z dzieciństwem. Wtedy galaretkę jadło się litrami.. tak jak i lody ;) Wtedy jednak deser z galaretki był po prostu galaretką z owocami. Teraz jestem starsza, więc wprowadzam urozmaicenie: galaretka warstwowa..
poniedziałek, 4 listopada 2013
Kurczak wasabi w chrupiącej panierce z sezamu
Sniło mi się to danie kilka dobrych dni i non stop nie dawało mi spokoju. W końcu kupiłem składniki a tu nagle jeb, bufet na 150 osob w pracy i zostało tyle jedzenia, że na tydzien by mi starczyło. No trudno, kurczak poczekał w miare grzecznie w zamrażarce i dziś przyszła pora na gotowanie! Na poczatku nie wiedziałem jak sie do tego zabrać, i myslałem i myślałem i w końcu wymyśliłem, że kurczak będzie w całości z sos i makaron oddzielnie. Na początku sos smakował mi mydlano-słodkawo, więc podkręciłem go cytryna i odrobiną sosu sojowego i to była słuszna decyzja. W skrócie, wygląda dobrze, za sprawa mieszanego sezamu, smakuje równie dobrze, jak nie lepiej. O chrupiącej panierce z sezamu nie muszę chyba wspominać?
sobota, 2 listopada 2013
Paluszki z kurczaka
Nie miałam pomysłu na obiad.. chciałam zrobić pitę, ale wolałam coś szybszego. Michał mi podpowiedział kurczaka z sosem czosnkowym i chlebkami naan. I zrobiłam..
czwartek, 31 października 2013
Thai Iced Tea
Wszystko zaczęło się od wizyty w azjatyckim markecie, dostawałem oczopląsu na przemian z bólemdupy z powodu wielkiej ilości nieznanych mi produktów i brakiem napisów w językach, które znam lub chociaż mógłbym się cuś domyśleć - wszędzie chińskie "krzaczki". Przy każdej wizycie kupowałem sobie jedną puszkę napoju od firmy Foco, która robi je w dziwacznych smakach - woda z młodego kokosa z kawałkami miąższu, sok z mango, liczi, paw-paw'a, trzciny cukrowej i "cośtam de basil", co wygląda jak malutka ikra rozbełtana w wodzie (co nie zmienia faktu, że jest dobre, choć za słodkie). Podczas ostatniej wizyty kupiłem ten oto "tajski drinki herbaciany" i usiadłem z wrażenia. Zrobiłem zdjęcie puszki, żeby nie zapomnieć co piłem i poleciałem do domu szukać receptury na ony drink. Trochę mi to zajęło, bo dużo przepisów było w stylu "dodaj mieszanke thai tea" itp itd. Gówno. Tak, czy inaczej, oto przepis na napój parzony, a następnie mrożony, który powalił mnie na kolana (w sumie to na dupsko, bo siadłem z wrażenia, a nie klęknąłem) Na zdrowie!
wtorek, 29 października 2013
Sałatka w 7 minut: z makaronem i tuńczykiem
Miałam teraz napisać przepis na sałatkę "żółtą" z ananasem, ale przypomnialam sobie, że już znacie na nią przepis. Przypomniała mi się więc ta makaronowa i stwierdziłam, że w sumie może wam się spodobać. Jest to kolejna sałatka 'w 7 minut', ale jeśli doliczyć czas gotowania makaronu to wyjdzie dłużej. Z drugiej strony jeśli odjąć to przygotowanie jej zajmuje maxymalnie 3 minuty.
Bardzo polecam na imprezy!
Jest jej dużo, jest całkiem niezła (komplementowana w szczególności pod wplywem alkoholu), a składniki zwykle znajdują się już w waszej kuchni!
Bardzo polecam na imprezy!
Jest jej dużo, jest całkiem niezła (komplementowana w szczególności pod wplywem alkoholu), a składniki zwykle znajdują się już w waszej kuchni!
poniedziałek, 28 października 2013
Łosoś po kajuńsku (+ marynata do białych mięs i ryby)
Dziś robiliśmy taką pysznotę, robi nie na prawdę przyjemnie a połączenie smaków jest idealne. Pieczony mięciutki łosoś z chrupiącą skórką i kwaskowata sałatka z surowej cukinii. W teorii to entree czyli "danie wejściowe", nieduże. Ale spokojnie z moim (już) powiększonymi porcjami najecie się na obiad.
sobota, 26 października 2013
Sałatka z surowej cukinii
Prosta sałatka, idealna do ryby. Zdjęcie mam niestety z zajęć więc pełnego dania - łososia po kajuńsku z sałątką z cukinii, ale nie o zdjęcie tu przecież chodzi najbardziej ;)
piątek, 25 października 2013
Tort ananasowo-borówkowy
We wtorek były urodziny mojej host mum, więc w poniedziałkową noc po upieczeniu ciasteczek (na które też będzie przepis) zrobiłam ciasto. Tak jak kombinacja makaron+mięso+sos=najłatwiejsze, dobre danie tak biszkopt+krem+owoce=najłatwieszy, dobry tort. Nasłuchałam się wielu pochwał, więc dzielę się z wami przepisem. Nic skomplikowanego, ani czasochłonnego, a rezultat.. cóż, sami musicie sprawdzić ;)
środa, 23 października 2013
Szybki omlet na słodko
Pewnego dnia jadłam rano właśnie ten omlet i pomyślałam, że przecież nie każdy robi taki sam omlet, a tym bardziej, jeśli chodzi o dodatki. Dlatego postanowiłam się z wami podzielić prostym przepisem na to pyszne śniadanko.
wtorek, 22 października 2013
Sos pomidorowy (do pizzy)
poniedziałek, 21 października 2013
Różowy&Żółty Koktajl
Ostatnio koktaj to moje codzienne drugie sniadanie. Po pierwsze bardzo szybki do przygotowania (pod warunkiem, ze masz blender) po drugie pyszny, po trzecie bardzo zdrowy. (Ponoć najzdrowsze są te zielone, ale zacznę od tych...) Wiadomo nie kazdy ma czas przyjmowac dziennie 5 porcji owocow, wiec wystarczy poswiecic 5 min na zrobienie koktajlu i zabrac do pracy, albo popijac siedzac przy komputerze.
piątek, 18 października 2013
Kurczak w sosie sojowym z ziemnaczkami
wtorek, 15 października 2013
Superproste muffinki ♥
Dzisiaj w wolnym czasie stwierdzilam, ze dawno nic nie pieklam. A na muffinki zwykle wszystko jest w kuchni wiec dziele sie z wami tym prostym i szybkim przepisem :)
sobota, 12 października 2013
Ruskie naleśniki
Nie, nie chodzi tu o tak zwane bliny. Chodzi po prostu o naleśniki z farszem jak z pierogów ruskich, podpieczone ze skwarkami i podane z zimną kwaśną śmietaną. Jak ktoś jest fanem ruskich pierogów to to danie jest nawet lepsze! <3
czwartek, 10 października 2013
Spaghetti alla studente
Po tytule można się już domyśleć, że to spagetti budżetowe - studenckie. Krzywdą dla kuchni włoskiej byłoby to nazywać jakoś inaczej ;)
Do rzeczy - jest tanie w przygotowaniu, nie wymaga zbyt wielu składników ani też umiejętności przekraczających średnie zdolności psychomotoryczne osób niedotkniętych żadnymi chorobami tego układu. Przygotowanie zajęło mi jakieś 20-25 minut z czego najwięcej zajęło mi robienie pulpetów. Za zdjęcia z góry przepraszam (choć wcale nie muszę) ale robiłem je z rana przed zajęciami na pelnym pośpiechu. A więc...
wtorek, 8 października 2013
Krokiety z młodą kapustą i...
Jeśli chodzi o ilość składników to niestety nie będę zbyt dokładna, bo wszystko robiłam 'na oko'.. musicie uwierzyć w swoje zdolności kulinarne ;)
niedziela, 6 października 2013
piątek, 4 października 2013
Wiosenna zupa na jesień
Zawsze lubiłam zupy z młodą kapustą, więc w końcu postanowiłam zrobić swoją. Ku mojemu zdziwieniu był to całkowity sukces, bo wybredna Poppy zjadła prawie cały talerz!
środa, 2 października 2013
Azjatycka pomidorowa + pierwszy raport z Auckland
Jako, że pewnie wiecie, że studiuje aktualnie w Auckland (jak nie wiecie to znaczy, że musicie polubić profil na fejsie!) to postanowiłem też tu napisać trochę moich obserwacji. Zacznijmy od notki historycznej...
Doleciałem na miejsce 17 września z niewiele ponad 2.000 nowozelandzkich $, jakoś dotarłem do mieszkania w którym miałem sie zagnieździć. Cóż, na miejscu okazało się, że ch*uj oszustwo i za 185$/week nie miałem wliczonego internetu a do tego zakaz alko w budynku pod groźbą $200 kary, za inne przewinienia średnio po $500. Rok się zaczął, narzekałem trochę w admininstracji szkoły gdzie to ja, królewicz muszę mieszkać. Nagle typ z biurka obok spytał czy szukam chaty, odpowiedź twierdząca, czy przeszkadza mi mieszkanie z ludźmi z Filipin, odpowiedź przecząca i jakoś tak z dupy wyszło, że tego samego dnia mieszkałem już z 5 Filipińczykami, 3 dziewczynami i 2 klientami. Na początku nie byłem przekonany bo starsi, bo azjaci no ale 150$/week + max 10$ na prąd i nieograniczony internet mnie kupiły. Ale już po dniu ich na prawdę polubiłem, śmieszne towarzycho w domu, mówią po angielsku i czasem "filipińsku" (nie wiem nawet co to za język). Nim zaczęła mi się szkoła to dużo chodziłem po mieście lub cokolwiek, żeby zabić czas, nude i przygnębienie z powodu moich warunków... mam trochę zdjęć porobionych - a, że nie chce mi się ich wrzucać na bloga, bo to zajmuje trochę czasu, to macie je TUTAJ!!!
Teraz już ogarnąłem, gdzie, co kupować, co pić, co jeść i wiedzie mi się dobrze. W piątek znowu idę na próbę do restauracji, więc znalezienie pracy to kwestia maksymalnie tygodnia.
Jeśli tl,dr (too long, didn't read) - jest zajebiście! ;)
Doleciałem na miejsce 17 września z niewiele ponad 2.000 nowozelandzkich $, jakoś dotarłem do mieszkania w którym miałem sie zagnieździć. Cóż, na miejscu okazało się, że ch*uj oszustwo i za 185$/week nie miałem wliczonego internetu a do tego zakaz alko w budynku pod groźbą $200 kary, za inne przewinienia średnio po $500. Rok się zaczął, narzekałem trochę w admininstracji szkoły gdzie to ja, królewicz muszę mieszkać. Nagle typ z biurka obok spytał czy szukam chaty, odpowiedź twierdząca, czy przeszkadza mi mieszkanie z ludźmi z Filipin, odpowiedź przecząca i jakoś tak z dupy wyszło, że tego samego dnia mieszkałem już z 5 Filipińczykami, 3 dziewczynami i 2 klientami. Na początku nie byłem przekonany bo starsi, bo azjaci no ale 150$/week + max 10$ na prąd i nieograniczony internet mnie kupiły. Ale już po dniu ich na prawdę polubiłem, śmieszne towarzycho w domu, mówią po angielsku i czasem "filipińsku" (nie wiem nawet co to za język). Nim zaczęła mi się szkoła to dużo chodziłem po mieście lub cokolwiek, żeby zabić czas, nude i przygnębienie z powodu moich warunków... mam trochę zdjęć porobionych - a, że nie chce mi się ich wrzucać na bloga, bo to zajmuje trochę czasu, to macie je TUTAJ!!!
Teraz już ogarnąłem, gdzie, co kupować, co pić, co jeść i wiedzie mi się dobrze. W piątek znowu idę na próbę do restauracji, więc znalezienie pracy to kwestia maksymalnie tygodnia.
Jeśli tl,dr (too long, didn't read) - jest zajebiście! ;)
niedziela, 29 września 2013
Pieczone roladki z cukinii z szynką parmeńską
Kolejna porcja prostych śródziemnomorskich smaków - szynka parmeńska, suszone pomidory i świeża bazylia zawinięte w plastry cukinii... Przepis i przygotowanie są banalne a efekt końcowy baaardzo zadowalający ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)