czwartek, 31 lipca 2014

Cheddar risotto

Cos dla serowych smakoszy. Risotto wychodzi kremowe, ogólnie delikatne, ale z ta cheddarowa pikantna nuta. Mozna jesc samo w sobie lub podawac na przyklad ze stekami.





niedziela, 27 lipca 2014

Kurczak w czekoladzie i chilli

Perwersyjny kurczak pełen afrodyzjaków. W smaku conajmniej szalony. Definitywnie warty spróbowania!


środa, 23 lipca 2014

Bułeczki szafranowe


Dziś bez notatki, bułki mówią same za siebie, sa mięciutkie, pachnące i pyszne opór.



niedziela, 20 lipca 2014

Miso katsu

Japoński klasyczek, 'wymyślony' w XIX wieku, można powiedzieć, że taki to ichni schabowy. Moderatorka zjadła to któregoś razu w japońskiej restauracji i od tamtej pory się jej wryło w pamięć. Moja w tym już była rola, żeby to zrobić w domu i podwójnie wygrać - nauczyć się jak to sie robi i zaoszczędzić, nie wspominając już o 'wdzięczności'. Tradycyjnie używa się panko - czyli japońskiej bułki tartej, pewnie teraz zastanawiasz się czym się różni japońska bułka tarta od bułki tartej... Różni się, bo robi się ją z chleba który jest 'pieczony' prądem. Jak to prądem? Normalnie, połączają kable do surowego ciasta i napięcie robi reszte produkując chleb bez skórki, który 'trze się' na panko. Z braku panko zrobiliśmy to ze zwykłą bułką tartą wymieszaną 2 : 1 z mąką kukurydzianą.

środa, 16 lipca 2014

Ciabatta

Prawidzwie włoski, niewyobrażalnie pyszny chlebek (bułka?) z chrupiącą skóką i puszystym środkiem z wielkimi dziurami. Odrobina masła, soli lub oliwa i ocet balsamiczny i nic więcej nie potrzeba do szczęscia.
Czas przygotowania niestety jest troche długi, ale to głównie 'wyrastanie', więc nie ma co płakać tylko zabrać się do roboty! Dzien (lub i tydzien) wcześniej trzeba przygotować coś co się nazywa po włosku 'biga', jest ona niczym innym jak zakwasem pszennym, raz zrobiony można trzymać w lodówce nawet i tydzien lub zamrozićdo 3 miechów.



poniedziałek, 14 lipca 2014

Pączki

Na pewno nie raz kupiłeś pączka ze swoim ulubionym nadzieniem, czy to różanym czy to z budyniem czy inną 'marmoladą', wszystko było pięknie, aż po którymś gryzie okazało się, że w środku tyle nadzienia co kot napłakał. Znam ten ból. Dlatego postanowiłem dodać przepis na pączki, które możecie luzem sami zrobić. Są pyszne, mięciutkie i lekko maślane - dokładnie tak jakie powinny być, plus satysfakcja, że sami je zrobiliście i że macie tyle nadzienia ile tylko chcecie jest git. Pączka komuś? ;)







piątek, 11 lipca 2014

Gluten salad

Przeciwko ściemnionym bezglutenowcom, domorosłym zdrowoodżywiaczom i wegeciotom...przed wami - czysty gluten! Gluten jak powszechnie wiadomo (lub też nie) jest białkiem zawartym w mące pszennej, to ona nadaje ciastu elastyczność. Dawno dawno temu w Azji ktoś jakoś oddzielił go od mąki i zaczęto go używać jako zamiennika mięsa. Sam w sobie nie ma zbytnio smaku, ale sprawnie doprawiony (można mu nadać jakikolwiek smak tak na prawdę) jest pyszny i ma bardzo cudaczną teksturę. Coś między gumą, mięsem a kluskami. Niestety przygotowanie go jest odrobine czasochłonne, ale jak najbardziej warte pracy.
Postanowiłem zrobić to danie z podobnych pobudek co hand-pulled noodles z wieprzowiną, czyli dlatego, że serwują to w Xi'an a moja ciekawość wzięła górę nad niechciejstwem.





czwartek, 10 lipca 2014

Omlet na ostro

Resztka papryki, dogorywająca kolendra i multum jajek z tortu który pozostał tylko planem, tak wyglądała sytuacja w mojej lodówce a ja umierałem z głodu. Trzeba sobie radzić i nie narzekać tylko wykorzystać to co sie ma na maksa. Tak było w przypadku tego dania. Nie jest może jakiś high-cusine, bardziej jako wariacja od zwykłego 'jajecznego placka'. Nie wygląda apetycznie, bo sie nawet nie starałem, bo myślałem, że nie będzie godny wrzucenia na bloga a tu się okazało że jest pieniążek, więc mimo tej małej niedogodności dzielę się z Wami przepisem na to drobne danie ;)

zdjęcie robione ziemniakiem

niedziela, 6 lipca 2014

Chinese hand-pulled noodles

Nazwa po angielsku z takiego powodu, że "chińskie ciągnięte ręką kluski" brzmi troche słabo. Przedstawie tu dwa sposoby jak można te kluski robić, wersja łatwa oraz wersja pro. Przyznam, że wersja prosta nie daje dużo radości, mimo że smak ten sam. Wersja pro jest troche trudniejsza i wymaga odrobiny pracy, żeby ogarnąć technikę (Po 2-3 razach powinno wam już wychodzić spoko).
A jak już ogarniecie to macie czym imponować gościom i samym sobie ;)



wtorek, 1 lipca 2014

Pizza z pieczonymi grzybami

Zostało mi z pracy troche 'nieformatowych' grzybów, zawinąłem do domu i w myśl dewizy "nie wiesz co zrobić to zrób pizzę" zapiekłem je na pizzy wykorzystując resztkę ciasta, która została mi z poprzedniej.